Erwinka

Sytuacja obrońców stawała się coraz bardziej dramatyczna. Amunicji ubywało, brakowało wody, a pył i kurz nie pozwalały normalnie oddychać. Zdecydowano się na zejście do piwnic, by tam kontynuować obronę. Tymczasem frustracja atakujących narastała. Chcieli jak najszybciej ogłosić, że Gdańsk został opanowany. Około godz. 18 pod pocztę sprowadzono motopompy, z pomocą których wlano do środka benzynę. Następnie podpalono ją przy pomocy miotaczy ognia. O obronie nie było już mowy. Ludzie dusili […]

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.