Aktualności

Ojcze nasz (2)

Druga prośba modlitwy Pańskiej: „przyjdź Królestwo Twoje”.

Modlitwa Ojcze nasz składa się z siedmiu próśb:

  1. Święć się imię Twoje
  2. Przyjdź królestwo Twoje
  3. Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi
  4. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
  5. Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom
  6. Nie wódź nas na pokuszenie
  7. Ale nas zbaw ode złego.

Druga prośba modlitwy Ojcze nasz: „przyjdź Królestwo Twoje” jest uznaniem prymatu, pierwszeństwa Boga. Chcemy żyć w świecie uporządkowanym, w którym Bóg jest zasadą porządku. Wyrażają to znane słowa św. Augustyna: „Jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu.”

Na prymat panowania Boga wskazuje kolejność poszczególnych próśb modlitwy Pańskiej, która nie jest przypadkowa. Prośby można podzielić na dwie grupy – W trzech pierwszych prośbach chodzi o sprawę samego Boga w tym świecie; w czterech następnych chodzi o sprawę człowieka – jego nadzieje, potrzeby i zagrożenia. Ta hierarchia: najpierw Bóg, potem człowiek wyraża porządek natury. Racją istnienia całego stworzenia jest Jego Stwórca – Bóg, od którego wszystko wzięło początek. Modlitwa Ojcze Nasz uczy nas właściwej hierarchii wartości.

Ustawienie spraw ludzkich na drugim miejscu, nie oznacza ich zaniedbania. Najlepszą formą zatroszczenia się człowieka o siebie samego jest zatroszczenie się o Boga w swoim życiu. Nikt nie pokieruje życiem człowieka lepiej niż jego stwórca – Bóg. Kto pokieruje lepiej małżeństwem niż stwórca pierwszej pary – Adama i Ewy. Używając metaforyki biblijnej – ty jesteś gliną, a Bóg garncarzem, który lepi. Gdzie możemy w najbardziej bezpieczny sposób zdeponować swoje życiowe dobra jak nie u Boga? Troska o prymat Boga, Jego Królestwa jest tak naprawdę troską o człowieka.

Chociaż w hierarchii ważności sprawy Boga wyprzedzają sprawy człowieka, to jednych i drugich nie należy postrzegać opozycyjnie. W historii myśli ludzkiej nie zawsze tak było. Były takie nurty, prądy filozoficzne, które widziały Boga i człowieka w opozycji. Np. materializm dialektyczny, czyli marksizm dostrzegał zasadniczą sprzeczność pomiędzy interesem boskim a ludzkim. Żeby zadbać o sprawy ludzkie, należy pominąć sprawy boskie, a nawet je usunąć. Realizacja programu ‘śmierci Boga’ miała na celu wydobycie spraw ludzkich. To między innymi religia, która promuje Boga, tym samym powoduje zaniedbanie spraw człowieka. W myśl marksizmu, religia daje tylko pozorne, nic nie warte rozwiązania problemów ludzi. Jeden z twórców marksizmu Fryderyk Engels definiował religię, że jest to ‘opium dla ludu’. Opium jest narkotykiem. Religia, wiara, kościół to narkotyki, którymi ludzie się ciągle odurzają. Ludzie religijni odurzają się wonią miłosiernego Boga, który za trudy życia zapłaci im niebem.

Druga prośba modlitwy Ojcze Nasz ‘przyjdź Królestwo Twoje’ przedstawia kompletnie inne widzenie relacji Bóg – człowiek. Gdzie nie ma Boga, nic nie może być dobre. Gdzie się Boga nie widzi, tam ginie człowiek i ginie świat, bo stworzenie bez stwórcy zanika.

Odwołajmy się do przykładów biblijnych, które nawiązują do treści tej prośby. (1)„Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dodane.” Oczywiście Jezus nie obiecuje bajkowego kraju próżniaków za to, że jesteśmy pobożni. Ewangelia jest o prawdziwym życiu. Nie jest baśnią i nie jest zbiorem zaklęć, które na sposób czarów mają odmienić nasze życie. Ewangelia nie jest utopią. Chociaż ludzie często marzyli o utopijnych społeczeństwach. Np. zorganizujmy społeczeństwo bezklasowe, a zakopiemy podziały między ludźmi; znieśmy własność prywatną, a zaprowadzimy sprawiedliwość społeczną. Obecnie jesteśmy często mamieni utopią społeczeństwa liberalnego, w którym człowiekowi wystarczy stworzyć pewną przestrzeń wolności, a on sam będzie wiedział jak sobą pokierować. Podstawowe założenia tej utopii głoszą, że sama mechanika ustrojowa wychowa człowieka. Mechanizmy takie jak: konkurencja, rynek, kapitalizm, demokracja, wolne wybory, brak cenzury ukształtują wartościowego człowieka. Tymczasem wartościowego człowieka ukształtują wartości. Mechanizmy ustrojowe, demokratyczne są ważne, ale jako niezbędne minimum. Człowiek musi mieć odniesienie do dobra, wartości, w tym podstawowego i absolutnego dobra jakim jest Bóg. „Dobry jest tylko Bóg” mówi Jezus w Ewangelii. Jest dobro absolutne, które stanowi punkt odniesienia i jest fundamentem życia moralnego.

Błędem tych i innych utopii jest przekonanie, że życie funkcjonuje jak automat, że jest kwestią rozwiązań technicznych. Tak jak w telefonie – kwestią pewnych aplikacji, które zastosowane otwierają nowe możliwości.

Utopią była też postawa Syna marnotrawnego z przypowieści ewangelicznej. Opuścił ojca i dom, aby rozpocząć samodzielne życie. Można go za to pochwalić. J. W. Goethe pisał: „rodzice powinni dać dzieciom korzenie i skrzydła”. Nie to, że opuścił dom było przyczyną nieszczęścia, a jego utopijne myślenie, że pieniądze, które wziął od ojca załatwią wszystko. Trzeba mieć najpierw pomysł na życie, ideę, która tym życiem pokieruje. Wtedy i pieniądze są dobre. ‘Pieniądz jest bardzo dobrym sługą, ale bardzo złym panem.’

(2) Salomon jako trzeci król Izraela objął rządy po swoim ojcu Dawidzie. Był bardzo młodym i niedoświadczonym władcą. Bóg przyszedł do niego we śnie i powiedział, że może prosić Go o co chce, a Bóg to spełni. Salomon poprosił: „Panie daj twemu słudze serce rozumne do sądzenia twego ludu i odróżniania między dobrem a złem”. Prośba ta spodobała się Bogu. Powiedział ponownie do Salomona. „Ponieważ poprosiłeś o to, a nie poprosiłeś dla siebie o długie życie ani też o bogactwa, i nie poprosiłeś o zgubę twoich nieprzyjaciół, ale poprosiłeś dla siebie o umiejętność rozstrzygania spraw sądowych, więc spełniam twoje pragnienie i daję ci serce mądre i rozsądne, takie, że podobnego tobie przed tobą nie było i po tobie nie będzie. I choć nie prosiłeś, daję ci ponadto bogactwo i sławę, tak iż za twoich dni podobnego tobie nie będzie wśród królów” (1 Krl 3).

Pan chce nas nauczyć dokładnie takiej właśnie modlitwy i takiej hierarchii w naszym działaniu. Pierwszą i najbardziej istotną rzeczą jest serce skore do nauki – prośba, żeby panował Bóg, a nie my. Królestwo Boże przychodzi dzięki sercu podatnemu na pouczenie. To jest jego droga. I o to ciągle musimy prosić.

(3) „Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!»”

Głoszenie królestwa Bożego przez Jezusa jest bardzo mocno związane z potrzebą nawrócenia. Prośba: „przyjdź królestwo Twoje” jest nierozerwalnie związana z nawróceniem, zmianą. Św. Augustyn od pewnego momentu w życiu zwrócił się ku Panu Bogu. Zrozumiał, że trzeba się nawrócić. Ale ciągle powtarzał sobie: ‘jutro’. Ułożył nawet modlitwę: daj mi Boże czystość i umiarkowanie, ale jeszcze nie teraz. Mówił: ‘walczyły we mnie dwie wole – dobra i zła – a ja w tej walce byłem po obu stronach’. Augustyn nie mówił: chciałbym dobrze, ale źle mi wychodzi. Mówił: chciałbym dobrze i chciałbym źle. Jedno i drugie mnie pociąga – Bóg i grzech. W nim walczyło jedno i drugie. Lata mijały a on się nie mógł zdecydować co wybrać. Przełomowy moment Augustyn opisał w swej najbardziej znanej książce „Wyznania”. Siedział zmartwiony w swym ogrodzie. Z sąsiedztwa dobiegał śpiew dziecka. Refren piosenki zawierał słowa łacińskie ‘tolle lege’ – bierz czytaj. Augustyn nie znał piosenek o tym refrenie. Zrozumiał, że to jest głos od Boga. Pobiegł do domu, otworzył Pismo św. na chybił trafił. Były to słowa św. Pawła z listu do Rzymian. „Nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości, ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa”. Napisał: ‘nie potrzebowałem czytać dalej.’ W końcu się zdecydował.

A najważniejsze pytanie jakie możesz sobie zadać, to: JAK bardzo ZALEŻY Ci na zmianie (nawróceniu) ?!

1. Ile jesteś w stanie odrzucić ?

2. Jakie koszty życiowe ponieść ?

3. Jak długo wytrwale pracować na swój efekt ?

 

ks. Jacek Golbiak

  • Liturgia dnia

  • Msze Święte

    W niedziele i święta:
    8.00, 10.00, 12.00 i 17.00
    W tygodniu:
    17.00

  • Spowiedź

    codziennie 30 min. przed Mszą świętą

    w niedziele – w czasie Mszy świętej

  • Kancelaria Parafialna

    Najlepiej po prostu przyjść na Mszę świętą o godz. 17:00. Po liturgii pomodlić się jeszcze chwilę jakąś „białogońską” modlitwą, np. PRZEMIEŃ NAS, PANIE,/ PRZEMIEŃ NAS, PANIE JEZU,/ PRZEMIEŃ NAS, PANIE JEZU CHRYSTE,/ I ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI, a potem śmiało wkroczyć do zakrystii… Znajdziemy tam jakiegoś pomocnego duszpasterza. Gdyby nikt nie nie okazał nam zainteresowania, to zawsze można sięgnąć po tajemniczą i niezawodną broń: zawołać „SOLO DIOS BASTA”, to na pewno poskutkuje!
    (wejście do kancelarii od ul. Fredry, obok zielonej kapliczki Świętej Joanny Beretty Molli)

  • RSS Diecezja Kielecka

  • Polecane

  • Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.