30 września 2021
Zosia: – Babciu, Babciu, byłam dzisiaj na sadzeniu krokusów przy starym kościółku…!
Babcia: – Krokusy wyrosną przy naszym pięknym kościółku? Zapowiada się cudowna wiosna. Białogon – prawie jak Dolina Chochołowska.
Zosia: – W przedszkolu powiedzieli, że to polana – Polanka Białogońska z krokusami.
Babcia (chyba nie dosłyszała): – Polanka…? Paul Anka to ten słynny piosenkarz, którego piosenkę „Diana” śpiewał cały świat…!
30 kwietnia 2071
Karinka: – Babciu Zosiu, co to za cudowne krokusy, które od pięćdziesięciu lat kwitną przed naszym kościółkiem na Białogonie?
Babcia Zosia: – Ach, to stare dzieje! Podobno pod koniec XX wieku, wiosną 1996 roku, przez Kielce przejeżdżała księżna Diana. Zobaczyła nasz drewniany kościółek… nasz góralski kościółek z krokusami…
Karinka: – Wszyscy znają tę historię: Księżniczka zrywa kwiaty, a Paul Anka układa piosenkę. Ale, Babciu, czy to prawdziwa historia?
Babcia Zosia: – Karinko, popatrz w lustro. U nas każda dziewczyna jest jak księżniczka, a każdy chłopak śpiewa jak Paul Anka.
Karinka: – No tak, gdzie jak gdzie, ale najpiękniejsze krokusy kwitną na Białogonie…!
Babcia Zosia cichutko podśpiewuje – na melodię „Tylko we Lwowie” – Na… Białogonie!