Tuż za Kamieniem Przepowiadającym Pogodę wyrosło Drzewko Świętego Eliasza, którego znamy z Góry Przemienienia. Często powtarzamy, że Eliasz – prorok jak ogień – jest prorokiem w depresji (zob. 1 Krl 19, 4).
Jeżeli pragniesz odmówić jedną Zdrowaśkę za kogoś cierpiącego na smutek i lęk, a pojawiłeś się o poranku w okolicach kościoła parafialnego, to koniecznie ustaw się w taki sposób, aby Twój cień w czasie modlitwy padał na pień drzewa. Drzewo rzuca cień na trawę, Ty cienisz na drzewo… a święty Eliasz uśmiecha się z góry. Z Góry Przemienienia oczywiście. I pamiętaj, że anioł proroka Eliasza, czyli Sandalfon, jest opiekunem tych, którzy chcą nauczyć się prawdziwej modliwy oraz matek, oczekujących na narodziny swego dziecka.
PS. Wobec pytań o róże przy zakrystii, które na pergoli kwitną jak szalone – „co to za gatunek?” – są to rzecz jasna… Róże Białogońskie! Najpiękniej prezentują się o wschodzie słońca. Tak przynajmniej twierdzi Mały Książę.