Święty Henryk de Osso (1840-1896), hiszpański kapłan, wielbiciel Czarnej Madonny z Montserrat oraz wybitny terezjanista (tzn. miłośnik Świętej Teresy od Jezusa), towarzyszył nam w czwartkowej adoracji. Kilka jego myśli na dobry początek piątku, któremu patronuje Matka Boża Dobrej Rady.
Twoje serce stworzone zostało po to, aby kochać, nie może istnieć bez ukochanej istoty. Jeśli jednak to nie Jezus jest tym, którego miłuje dusza twoja ponad wszystko, nie zaznasz w życiu pociechy ani spokoju.
Jezus Chrystus jest życiem. Człowiek bez wytchnienia szuka życia, życia wiecznego, prawdziwego szczęścia. I tylko Jezus Chrystus jest tym życiem. Życiem w Bogu, życiem wiecznym i jedynym, w nas, dzięki Jego łasce.
To nie czas, by wierzyć wszystkim, ale tym jedynie, którzy podążają drogą Chrystusowych nauk, drogą pewności i prawdy.
Świat ze swoimi namiętnościami, wszystko, co nie jest Jezusem i co się z Nim nie zgadza, jest czystą niegodziwością lub też rzeczą zbędną.
Oby cała moja istota wołała nieustannie: „Niech żyje Jezus!” Oby język mój, serce, myśli, wspomnienia, wszystkie moje czyny były przypieczętowane tym boskim wyrażeniem: „Wszystko dla Jezusa, niech żyje Jezus!”