Niedawno gościł w naszej parafii bp Jan Kot z dalekiej Amazonii. Ksiądz biskup nie tylko zarządza diecezją Zé Doca, ale jest również miłośnikiem pisarstwa Fernanda Pessoi (podobnie jak nasz proboszcz). Dlatego trzecią refleksję o adoracji eucharystycznej zacznijmy od wypisu z portugalskiego pisarza:
Moją niezdolność do życia ochrzciłem mianem geniuszu, a moje tchórzostwo zamaskowałem nazywając je wyrafinowaniem. Umieściłem sam siebie, boga pozłacanego fałszywym złotem, na ołtarzu z malowanej tektury udającej marmur (F. Pessoa, „Księga niepokoju”).
Estetyka zniechęcenia, którą opisuje Pessoa, stanowi przenikliwy portret współczesnej ludzkości: zniechęconej, zmanierowanej, znudzonej i zblazowanej. Pogrążony w egzystencjalnej pustce człowiek nie potrafi się modlić, nie umie klęknąć przed Najświętszym Sakramentem… dlatego Vinny Flynn daje prostą radę: „Nie bój się, przyjdź taki, jaki jesteś” – więcej: BIEGNIJ DO TATY!
Kluczem do poznawania Jezusa jest adoracja. Godziny, które spędzamy na adoracji, pozwalają nam naprawdę Go spotykać, poznawać Go osobiście, jednoczyć się z Nim w takim stopniu, że poprzez Niego spotykamy Ojca.
Gdy kontemplujemy Go w świętym sakramencie ołtarza, Chrystus zbliża się do nas i wnika w nas głębiej niż my sami; przez przemieniające zjednoczenie z sobą daje nam udział w swoim Boskim życiu, a przez Ducha otwiera nam dostęp do Ojca (św. Jan Paweł II).
W swojej encyklice o Bożym miłosierdziu Papież przypomina, że Jezus przyszedł, aby pokazać nam, że Bóg jest Ojcem bogatym w miłosierdzie, Ojcem, który chce nas kochać, błogosławić nam, obdarowywać nas sobą. Dlatego modlitwa „Ojcze nas”, dlatego podczas koronki „Ojcze przedwieczny ofiaruję Ci”, dlatego w każdej Mszy Świętej ofiara Chrystusa składana Ojcu na przebłaganie za grzechy świata. Dlatego podczas adoracji: biegnij do Taty, szukaj schronienia w ramionach Ojca, bo jesteś dzieckiem Boga.
I dlatego ta prosta modlitwa: „W Tobie, Panie Jezu, widzę odbicie swojej wyjątkowej wartości i godności jako syna Ojca, stworzonego na Jego obraz i podobieństwo, i wezwanego do świętości, tak jak On jest święty. W Tobie i z Tobą zawsze będę nazywał Boga swoim Ojcem i zawsze będę się radował tą niesamowitą prawdą, że On mnie kocha tak, jak kocha Ciebie”.