Aktualności

Opowieść o Złotej Rybce i Trzech Dziewczynach

Trzy dziewczynki spotykają Złotą Rybkę. Albo inaczej: przez trzy kolejne piękne dni trzy piękne dziewczyny przychodzą nad piękne jezioro, by spełnić swoje marzenia. Za każdym razem posyłają w stronę jeziora śliczny uśmiech, na który „łapie się” Złota Rybka.

Pierwszego dnia pierwsza dziewczyna uśmiecha się i mówi do Złotej Rybki:

– Ach, proszę Cię, spełnij moje trzy życzenia.

Po pierwsze: chcę nową bluzę, ale taką niesamowitą, w której srebrzysty kolor zmienia się w róż, a potem w niebieski. Po drugie: chcę biały rower, którym będę śmigała Sienkiewką, a wszyscy będą cmokać z zachwytu. I wreszcie po trzecie: chciałabym mieszkać w białym pałacu, najpiękniejszym w całej Polsce!

Złota Rybka klasnęła w ręce, to znaczy w płetwy, po raz pierwszy i powiedziała:

– ACH, NIE MA PROBLEMU – MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ…!

Drugiego dnia druga dziewczyna posyła Złotej Rybce swój uśmiech i mówi:

– Och, proszę Cię, spełnij moje trzy życzenia.

Po pierwsze: chcę mieć szóstkę z biologii. Po drugie: chcę szóstkę z matematyki, żeby ten chłopak – podobny do Einsteina – zwrócił na mnie wreszcie uwagę. I jeszcze trzecie życzenie: do szóstek z biologii i matematyki dodaj szóstkę z religii, bo przecież za kilka dni moja Pierwsza Komunia. 

Złota Rybka klasnęła w płetwy po raz drugi i powiedziała:

– OCH, NIE MA PROBLEMU – MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ…!

Trzeciego dnia trzecia dziewczyna stanęła nad brzegiem jeziora. Jej tajemniczy uśmiech wprawił Złotą Rybkę w zakłopotanie:

– Ech, moja panno – powiedziała Złota Rybka – dlaczego milczysz, zamiast przedstawić mi listę swoich życzeń? Zapewne marzysz o różowej bluzie, o białym rowerze i o szóstce z geografii. Albo o podróży dookoła świata?

– Ech, moje życzenia są zupełnie inne… i nie wiem, czy ktokolwiek potrafi je spełnić?

Jeszcze bardziej zakłopotana Złota Rybka popatrzyła uważnie na trzecią dziewczynę. Cóż to za skomplikowane życzenia, których spełnienie byłoby zbyt trudne?

– Ech, czego sobie życzysz, Młoda Damo…?  

– Mam tylko jedno życzenie: chcę, aby moja babcia, która leży w szpitalu, bo choruje na raka, wróciła do zdrowia. I wróciła do domu.

– Och, to się da zrobić – odpowiedziała Złota Rybka. – Ale skoro wszyscy mają po trzy życzenia, więc… co jeszcze mogę zrobić dla ciebie?

Tajemnicza Trzecia Dziewczyna westchnęła, jakby miała przygotowane tylko jedno życzenie.

– Może, może… może zrób tak, żeby na całym świecie skończył się COVID. Niechaj wszyscy wyzdrowieją.

– OK. Ogłaszam koniec pandemii – krzyknęła Złota Rybka. – Uczciwie mówiąc, dosyć mam już tego chodzenia w maseczkach! Pora na ostatnie życzenie!

Złota Rybka była wyraźnie zaciekawiona, czego jeszcze zażyczy sobie Trzecia Dziewczynka.

A Tajemnicza Trzecia Dziewczyna westchnęła po raz drugi, a potem po raz trzeci, jakby ten koncert życzeń był dla niej wyczerpującym przedstawieniem. Zawstydzona popatrzyła na Złotą Rybkę, a Złota Rybka popatrzyła na Tajemniczą Dziewczynę – i…

– Ech, naprawdę nie masz trzeciego życzenia, Młoda Damo…?  – powiedziała Rybka.

Przez chwilę trwało milczenie, po czym Tajemnicza Dziewczyna cichutko powiedziała:

– Mam jeszcze jedno życzenie: proszę, aby moja koleżanka z klasy, która zawsze jest smutna, bo jej rodzice ciągle się kłócą, znowu zaczęła się uśmiechać.

Znowu zaczęła się uśmiechać… 

Złota Rybka uśmiechnęła się do Tajemniczej Dziewczynki.

A Dziewczynka uśmiechnęła się do Złotej Rybki, która klasnęła w płetwy po raz trzeci i powiedziała:

– ECH, NIE MA PROBLEMU – MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ…!

 

A teraz zagadka:

Która z tych trzech dziewczyn była „Dziewczyną z Białogonu”?

 

Odpowiedź zostanie ogłoszona wkrótce:

SOBOTA, 29 MAJA, godz. 10 oraz 12…!

ZAPRASZAMY…!

 

  • Liturgia dnia

  • Msze Święte

    W niedziele i święta:
    8.00, 10.00, 12.00 i 17.00
    W tygodniu:
    17.00

  • Spowiedź

    codziennie 30 min. przed Mszą świętą

    w niedziele – w czasie Mszy świętej

  • Kancelaria Parafialna

    Najlepiej po prostu przyjść na Mszę świętą o godz. 17:00. Po liturgii pomodlić się jeszcze chwilę jakąś „białogońską” modlitwą, np. PRZEMIEŃ NAS, PANIE,/ PRZEMIEŃ NAS, PANIE JEZU,/ PRZEMIEŃ NAS, PANIE JEZU CHRYSTE,/ I ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI, a potem śmiało wkroczyć do zakrystii… Znajdziemy tam jakiegoś pomocnego duszpasterza. Gdyby nikt nie nie okazał nam zainteresowania, to zawsze można sięgnąć po tajemniczą i niezawodną broń: zawołać „SOLO DIOS BASTA”, to na pewno poskutkuje!
    (wejście do kancelarii od ul. Fredry, obok zielonej kapliczki Świętej Joanny Beretty Molli)

  • RSS Diecezja Kielecka

  • Polecane

  • Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.