Aktualności

Powiastka o Ojcu, Dwóch Synach i Świętej Faustynie

Poza Grupą Liturgiczną, która czyta i śpiewa na większą chwałę Bożą, oraz Grupą Filmową, z setką pomysłów na krótkie nagrania dla naszej TVB (Telewizji Białogon), potrzebna jest jeszcze Grupa Dramatyczna, która… która… która… podejmie się przedstawienia poniższej powiastki inspirowanej przypowieścią o powrocie Syna Marnotrawnego.

 

Aktorzy

Ojciec – Ojciec Rekolekcjonista

Starszy Syn – Klasy V, VI, VII i VIII

Młodszy Syn – Klasy I, II, III i IV

Anioł Stróż – Siostra Bonifacja

Stado Wróbli – Schola

Świnki – VACAT

 

Scenariusz

Wcale nie dawno, dawno temu i nie za górami, za lasami, ale całkiem blisko, blisko, w samym sercu Gór Świętokrzyskich żył był pewien Ojciec, Który Miał Dwóch Synów. Starszy Syn był starszym bratem swego Młodszego Brata, a Młodszy Syn był młodszym bratem swego Starszego Brata. Ten Młodszy Syn zabrał cześć majątku, która na niego przypadała i udał się w dalekie strony. Tam roztrwonił wszystko, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko stracił, nastał w owej krainie wielki głód. Wówczas Młodszy Syn westchnął i powiedział:

– „I CO JA TERAZ ZROBIĘ?” (2x)

Na szczęście szybko znalazł pracę jako opiekun świń, które okazały się bardzo towarzyskimi świnkami:

– „CHRUM! CHRUM! CHRUM!”, 

aż do momentu, gdy zgłodniały Młodszy Syn spróbował poczęstować się strąkami z ich stołu, tzn. z ich koryta. Wówczas świnki stanowczo zaprotestowały:

– „CHRUM! CHRUM! CHRUM! Nie wolno ci zjadać naszych przysmaków!”

Nieszczęśliwy Młodszy Syn, głodny jak wilk, westchnął po raz drugi:

– „I CO JA TERAZ ZROBIĘ?” (2x)

Tej nocy Młodszy Syn poszedł spać głodny. Tej samej nocy, gdy wszyscy spali – i chrapali – we śnie pojawił się Anioł Stróż naszego młodzieńca, który…

 

… coś powiedział Młodszemu Synowi, ale nie słychać wyraźnie, bo Ojciec chrapie Starszy Syn chrapie i Młodszy Syn chrapie, a sympatyczne Świnki strasznie chrumkają przez sen.  „CHRUM! CHRUM! CHRUM!”

 

O świcie, kiedy stado wróbli całemu światu ogłaszało, że to będzie cudowny dzień:

– „ĆWIR! ĆWIR! ĆWIR!”,

Młodszy Syn podjął decyzję. Już nie będzie powtarzał: – „I CO JA TERAZ ZROBIĘ?”, ale wróci do swojego ojca, który ciągle na niego czeka z wielką miłością w sercu:

– „SYNU, ACH MÓJ SYNU”

Wróble ćwierkały: „ĆWIR! ĆWIR! ĆWIR!”, Świnki chrumkały: „CHRUM! CHRUM! CHRUM!”, gdy Młodszy Syn („I CO JA TERAZ ZROBIĘ?”) wracał z ciężkim sercem do swojego rodzinnego domu, w którym czekał na niego Ojciec:

– „SYNU, ACH MÓJ SYNU”!

 

I tutaj kończy się nasza powiastka. Oto Syn powraca do Ojca, który czeka na niego z miłością, który wybiega na spotkanie, chwyta w ramiona i przytula do serca.

Młodszy Syn ze łzami wyznaje:

– „Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko Bogu i przeciwko tobie!”

A Ojciec odpowiada: – „SYNU, ACH MÓJ SYNU”! – i od tej chwili wszyscy żyli długo i szczęśliwie…?

No właśnie nie! W tej historii jest przecież Starszy Syn, który zmęczony wraca z pola, słyszy muzykę i tańce, a dowiedziawszy się, że to uczta z okazji powrotu jego marnotrawnego brata, wpada w złość:

– „FOCHA! FOCHA! ZŁAPAŁEM FOCHA!”

Nie chce słuchać Ojca, który wyszedł i tłumaczy mu, że zawsze warto przebaczać, bo… złość piękności szkodzi. Starszy Syn ciągle jest obrażony: 

– „FOCHA! FOCHA! ZŁAPAŁEM FOCHA!”

 

Tak oto w cichym, spokojnym zakątku, gdzieś w sercu Gór Świętokrzyskich, wybucha wielka awantura: wszyscy krzyczą, wrzeszczą i ryczą: Wróble: ćwierkają („ĆWIR! ĆWIR! ĆWIR!”), Świnki: chrumkają („CHRUM! CHRUM! CHRUM!”), Starszy Syn: narzeka i marudzi („FOCHA! FOCHA! ZŁAPAŁEM FOCHA!”), Młodszy Syn: płacze, a Ojciec…

Nasz Dobry Ojciec, widząc, że wszyscy kłócą się ze wszystkim – całkiem załamany – szepnął cichutko:

– „ACH, ACH… I CO JA TERAZ MAM ZROBIĆ?”

 

K O N I E C

 

Na szczęście w scenie finałowej pojawia się Siostra Bonifacja, tzn. Anioł Stróż, który przynosi różaniec i zaprasza wszystkich do wspólnej modlitwy. A Święta Faustyna, patronka naszych spotkań rekolekcyjnych, uśmiecha się i radzi, by po każdej „Zdrowaśce” powiedzieć głośno: „JEZU, UFAM TOBIE!”

  • Liturgia dnia

  • Msze Święte

    W niedziele i święta:
    8.00, 10.00, 12.00 i 17.00
    W tygodniu:
    17.00

  • Spowiedź

    codziennie 30 min. przed Mszą świętą

    w niedziele – w czasie Mszy świętej

  • Kancelaria Parafialna

    Najlepiej po prostu przyjść na Mszę świętą o godz. 17:00. Po liturgii pomodlić się jeszcze chwilę jakąś „białogońską” modlitwą, np. PRZEMIEŃ NAS, PANIE,/ PRZEMIEŃ NAS, PANIE JEZU,/ PRZEMIEŃ NAS, PANIE JEZU CHRYSTE,/ I ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI, a potem śmiało wkroczyć do zakrystii… Znajdziemy tam jakiegoś pomocnego duszpasterza. Gdyby nikt nie nie okazał nam zainteresowania, to zawsze można sięgnąć po tajemniczą i niezawodną broń: zawołać „SOLO DIOS BASTA”, to na pewno poskutkuje!
    (wejście do kancelarii od ul. Fredry, obok zielonej kapliczki Świętej Joanny Beretty Molli)

  • RSS Diecezja Kielecka

  • Polecane

  • Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.