Święty Józef na Białogonie (III)

W Roku Świętego Józefa zapraszamy na kolejną refleksję o Świętym Józefie i ze Świętym Józefem. Część trzecia o Świętym Józefie, który jest Patronem Umierających. Skoro całe nasze życie jest adwentem, czyli oczekiwaniem na godzinę śmierci, więc – warto mieć tak wielkiego Patrona!

 

Jednym z wielkich fanów Józefa jest Dobry Papież Jan, czyli św. Jan XXIII, który dawał liczne dowody swego nabożeństwa do Świętego. Angelo Giuseppe Roncalli (czyli „Anioł Józef” Roncalli) przyjął sakrę biskupią 19 marca 1925. Jego miłość do Patrona? Jest miłością codzienną: Kocham bardzo Świętego Józefa, do tego stopnia, że nie mogę ani rozpocząć, ani zakończyć dnia, by moja pierwsza i ostatnia myśl nie zwróciła się do niego.

 

Modlitwa o pokorę

Święty Józefie, Ty spędziłeś swe życie w cichości i pokorze, naucz mnie przejść przez to życie cicho i przyjmować z rąk Bożych wszystko, co boli, upokarza i umartwia, abym na wzór Serca Jezusowego stał się cichy i pokornego serca. Amen.

 

Modlitwa o dobrą śmierć

Święty Józefie, pociecho cierpiących i umierających, mój dobry Ojcze! Ty otrzymałeś dar przebywania na ziemi aż do końca swoich dni w towarzystwie Jezusa i Jego Matki i zasłużyłeś na tę łaskę, że umarłeś w Ich objęciach. Proszę Cię, niech twoje wstawiennictwo wyjedna mi łaskę dobrej śmierci, abym – podobnie jak Ty – oddał mego ducha przy Jezusie i Maryi.

W ciągu ziemskiego życia bądź mi wzorem i pomocą, abym w godzinę śmierci, ze świadomością dobrze wypełnionego powołania, z czystym sercem i w pokoju szedł na spotkanie z Ojcem. Amen.