20 lipca 2018 roku dzieci i młodzież z naszej parafii udali się na wypoczynek w Kotlinę Kłodzką do Dusznik-Zdroju. Wyjazd rozpoczął się od krótkiej modlitwy i błogosławieństwa księdza kanonika. Na uczestników kolonii czekało mnóstwo atrakcji. Już pierwszego dnia zwiedzili kopalnię srebra w Tarnowskich Górach. Z podobnym klimatem spotkali się w podziemnym mieście Osówka, gdzie pochłonęli dużą dawkę wiedzy historycznej. Nie zabrakło również dreszczyku emocji podczas przejścia ekstremalną trasą po mostkach nad wodą. Nie wszyscy wyszli stamtąd susi. 😉 Nie mniej radości sprawiły młodzieży spacery po górach, takich jak Zieleniec czy Szczeliniec.
Jednak ich faworytem została bez wątpienia „Ścieżka w chmurach” w Czechach, gdzie po wjeździe wyciągiem chodzili po drewnianej konstrukcji, na szczycie której mogli podziwiać piękne widoki (lub zmagać się z lękiem wysokości). Najweselszą częścią tego dnia był zjazd rurą z góry. Po stronie czeskiej zawitali również w Skalnym Mieście, w którym zachwycali się przeróżnymi kształtami kamieni wyrzeźbionych siłami natury. Innego dnia uczestnicy mieli okazję samodzielnie czerpać papier w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju, który potem dostali jako pamiątkę. Niezapomnianych wrażeń dostarczyła również wizyta w Zamku Książ oraz we Wrocławiu, w którym oczywiście nie ominęli zoo. Popołudniami młodzież spotykała się przed ośrodkiem. Można było dołączyć się do gry w piłkę siatkową, badmintona lub tańca. Każdego dnia uczestniczyli w Eucharystii, na której zawsze służyli ministranci oraz śpiewała schola. Uczestnikom kolonii bardzo spodobała się również gra terenowa zorganizowana przez ich wspaniałych wychowawców oraz zabawa harcerska – berek farbami – która była pomysłem najstarszej koleżanki. Wiele radości przyniosło ognisko – objawiała się ona wesołym śmiechem i śpiewem. Wspólne więzi budowało również cowieczorne śpiewanie Apelu Jasnogórskiego.
Niestety – nic, co dobre, nie trwa wiecznie. Tydzień minął młodzieży szybciej, niż by tego chciała i 28 lipca musieli wrócić do Kielc. W drodze powrotnej uczestniczyli we Mszy Świętej w Sanktuarium Św. Anny. Smutek rozłąki został stłumiony przez radosne oblicza bliskich witających swoje pociechy z powrotem w domu. Dziękujemy za organizację i opiekę w czasie wyjazdu p. Beacie i Krzysztofowi Borcuch, p. Małgorzacie i Krzysztofowi Kaczmarczyk, p. Edycie i Mariuszowi Pyczek oraz ks. Marcinowi.