„Wszystko będzie dobrze…”, powiadała pewna święta, którą sportretowano z kotem. Z czarnym kotem. Sympatycznym czarnym kotem, który bynajmniej nie przynosi pecha, ale jest tytułem pierwszego tomu w pewnej „kociej” trylogii.
Więcej o szkicach z zakresu teologii i literatury, których nie sposób „kupić” w księgarniach, w naszym dziale pt. VARIA.